
KRÓLEWSKIE HISTORIE – JAK ZACZĘŁO BRAKOWAĆ DZIUREK W PASKU, A W KOŃCU DOSZŁO DO PEWNEGO PRZEŁOMOWEGO ODKRYCIA W MOIM ŻYCIU! HISTORIA AGNIESZKI KTÓRA STRACIŁA 15,7 KG* W PROGRAMIE KRÓLÓW
Pewnego dnia dostałam zaproszenie do grupy na Facebook, Eliza która mnie tam zaprosiła na nic nie nalegała, ale zapewniła o swojej pomocy jeśli kiedyś zechcę skorzystać. I tak sobie podglądałam tę grupę, a moja waga w tym czasie rosła i rosła. Zaczęłam się coraz gorzej czuć, pojawiły się dolegliwości które bardzo utrudniały mi codzienne funkcjonowanie. Ale pewnego dnia wypatrzyłam na grupie informacje o darmowym tygodniu na PROGRAMIE KRÓLÓW. Pomyślałam wtedy – „A co mi szkodzi – spróbuję!” Jako że jestem człowiekiem czynu, jak pomyślałam – tak zrobiłam! Tak zaczęła się moja przygoda ze zdrowym odżywianiem. Po pierwszym darmowym tygodniu kiedy zauważyłam spadek wagi i lepsze samopoczucie, postanowiłam dalej pozostać w Programie. Z tygodnia na tydzień zrzucałam kilogramy – czułam się super, i jeszcze lepiej wyglądałam. To uczucie kiedy było mnie mniej, a jednocześnie wyglądałam coraz lepiej – ależ to było wspaniałe uczucie! Tak mi dobrze szło! Mój magiczny pasek do spodni potrzebował coraz to nowe dziurki, było mnie mniej w pasie, biodrach, ale też zaczęła się zmieniać cała moja figura. Wkrótce potrzebowałam jednak nowego paska! A i w nim zabrakło w końcu dziurek. Zaczęłam spod tych zbędnych kilogramów dostrzegać KOBIETĘ. Zaczęłam się w końcu sobie podobać. Nieznane mi dotąd uczucie przynosiło miłe emocje. Pojawiły się pierwsze kobiece ubrania – bluzki z dekoltem, było mi nieco dziwnie, ale jednocześnie przyjemnie. Podczas całego mojego procesu miałam wsparcie Elizy – Eksperta PROGRAMU KRÓLÓW. Z każdą niejasnością czy pytaniem mogłam się do niej zwrócić i zawsze otrzymałam odpowiedź. Wiem, że to moje osiągnięcie, jednak takie wsparcie to olbrzymia pomoc na tej drodze do utraty kilogramów i poprawy zdrowia, a w moim przypadku jak się to okazało również do odkrycia w sobie kobiety.
Piszę to i chichoczę, bo kto by pomyślał – ja raczej nie – że taka ładna kobieta ze mnie. Uwierzcie, to dla mnie duży szok. Powoli zatem zmieniam garderobę i się w sobie zakochuję, w tej delikatności i kobiecości która była zawsze, ale pod wieloma zbędnymi kilogramami. Mam ochotę na siebie, na swoją kobiecość dlatego wciąż się zmieniam. Zdrowe odżywianie stało się już dla mnie codziennością i bardzo mi z nią dobrze. Jeśli czujesz się niekomfortowo w swojej skórze i figurze, sprawdź kto ukrył się pod zbędnymi kilogramami. U mnie skryła się piękna dziewczyna, która co prawda pod luźnym dresem dorosła, ale dopiero teraz staje się piękną kobietą.